Wyimaginowane Triumfy: Gdzie jest Granica Absurdu?

Kłamstwa Solidarności
Getting your Trinity Audio player ready...

Kiedy wczoraj w mediach społecznościowych (tzn. Facebook) przeczytałem oświadczenie „Solidarności” w JSW dotyczące ich rzekomych sukcesów w kwestii deputatu węglowego, zastanawiałem się, czy to już czas na wręczenie nagród za najlepszą fikcję roku.
Otóż, ci jak o osobie mówią „odpowiedzialni” twierdzą, że rekordowa wartość deputatu węglowego w 2023 roku to ich zasługa. Powiem krótko: gratulacje za kreatywność, ale czy my żyjemy w tym samym świecie?

Czy naprawdę mamy wierzyć im, że są odpowiedzialni za ekonomiczne konsekwencje globalnej inflacji i wojny na Ukrainie? Może w kolejnym kroku ogłoszą, że zapobiegli zmianom klimatycznym, albo że to ich zasługa, iż słońce wschodzi każdego ranka? Jedno jest pewne, przy takim poziomie samozachwytu i tworzeniu fikcji, możemy się spodziewać wszystkiego, nawet, że brali udział w bitwie pod Grunwaldem.

Nie zapominajmy o faktach. Wartość deputatu węglowego jest ustalana w oparciu o porozumienie, które wskazuje jako bazową cenę węgla typu Orzech publikowaną w obwieszczeniu przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, a zasady te obowiązują od 2011 roku, gdzie owszem w przestrzeni ostatnich lat dochodziło zmian w tym porozumieniu, ale tylko w kwestii bardziej stylistycznej. Jednak niezmiennie pozostaję bazą wyliczenia cena węgla podawana w obwieszczeniach ministerstw. Próba przypisania sobie zasług za coś, co jest wynikiem ugruntowanych już zasad, brzmi jak niezły żart. Ale czekajcie, „Solidarność” wydaje się być tu zupełnie poważna.

Jako ktoś, kto jest na co dzień zaangażowany w obronę praw pracowników, nie mogę przejść obojętnie obok takiego poziomu manipulacji. Próba wykorzystania trudnej sytuacji ekonomicznej do malowania obrazu własnych, wyimaginowanych triumfów, jest nie tylko nieodpowiedzialna, ale wręcz śmieszna.

Zadajmy sobie pytanie: co jeszcze ci „odpowiedzialni” mogą przypisać sobie na liście swoich 'sukcesów’? Może ogłoszą, że wynaleźli lekarstwo na wszystkie choroby świata, albo że osobiście przyczynili się do wynalezienia koła?

Wzywam do powrotu do rzeczywistości. Ruch związkowy potrzebuje rzetelności, a nie bajek. Potrzebujemy prawdziwych działań i rozwiązań, a nie związkowej propagandy i samozachwytu.

Na koniec, pragnę zachęcić wszystkich do wsparcia naszego Związku Zawodowego „Jedność” KWK Pniówek. W „Jedności” kierujemy się transparentnością i prawdą. Naszym nadrzędnym celem jest dobro pracowników, a nie kreowanie iluzorycznych zwycięstw. Prawdziwa siła związku leży w autentycznej pracy na rzecz jego członków, a nie w pustych hasłach i fałszywych obietnicach. Dołączcie do nas w dążeniu do rzetelności i prawdy w działalności związkowej.